Dlaczego fizyczne testy penetracyjne to inwestycja, a nie koszt? Wartość realnego bezpieczeństwa dla dużych firm

W dobie rosnącej liczby incydentów związanych z sabotowaniem infrastruktury, kradzieżami towarów i włamaniami fizycznymi, firmy produkcyjne i logistyczne nie mogą sobie pozwolić na złudne poczucie bezpieczeństwa. Każdy przedsiębiorca rozumie, że dane, maszyny, zapasy i ludzie to zasoby – a zasoby należy chronić. Ale czy Twoje systemy ochrony naprawdę działają?

Skala zagrożenia – dane nie kłamią

W 2023 roku w Polsce zanotowano:

• ponad 1300 włamań do obiektów przemysłowych,

• kilkadziesiąt udokumentowanych przypadków sabotowania linii produkcyjnych (celowe wyłączanie, ingerencje w systemy),

• wzrost kradzieży o 23% rok do roku w sektorze magazynowym (dane GUS, Policja, raporty branżowe).

To nie są liczby z gazet. To rzeczywistość, która może dotknąć każdej firmy – szczególnie takiej, która nie weryfikuje swoich zabezpieczeń regularnie.

Testy, które pokazują prawdę

Black Vector przeprowadza testy, które dają odpowiedź na jedno kluczowe pytanie: czy Twoje zabezpieczenia działają wtedy, kiedy powinny? Nie wtedy, gdy audytor patrzy. Nie wtedy, gdy włączony jest tryb "pokazowy". Tylko w sytuacji codziennej, prawdziwej.

Co sprawdzamy?

• reakcję ochrony na próbę wtargnięcia,

• martwe strefy monitoringu,

• błędy proceduralne (np. niezamykane drzwi techniczne, powielane kody dostępu),

• podatność na socjotechnikę (np. wejście "na kuriera", "na sprzątaczkę"),

• zachowanie pracowników wobec nieznanej osoby.

Wartość dla pracowników – nie tylko test, ale też szkolenie

Każdy audyt zakończony jest szkoleniem dla załogi i kierownictwa, w którym pokazujemy nie tylko błędy, ale też proste rozwiązania. Dzięki temu:

• pracownicy wiedzą, na co zwracać uwagę,

• ochrona zyskuje konkretne wskazówki,

• kierownictwo widzi, gdzie inwestować w poprawę.

W efekcie – rośnie świadomość i kultura bezpieczeństwa w całej organizacji.

A co z kosztami?

Prawdziwy koszt to nie cena testu. To koszt braku reakcji na lukę, która zostanie wykorzystana:

• kradzież sprzętu lub danych = dziesiątki tysięcy złotych,

• sabotaż = straty w produkcji, niezrealizowane kontrakty,

• wyciek danych = utrata zaufania klientów,

• brak reakcji ochrony = utrata zaufania do całej struktury organizacyjnej.

Test Black Vector to koszt jednego dnia pracy zespołu, który może uchronić firmę przed miesiącami strat.

⭐ Reputacja – najcenniejszy zasób

Zadbane procedury i skuteczna reakcja na incydenty to sygnał dla klientów, partnerów i pracowników: „jesteśmy profesjonalni, jesteśmy bezpieczni”.

W oczach kontrahentów to przewaga nad konkurencją. W oczach pracowników – dowód, że firma dba o ich bezpieczeństwo. A dla zarządu – spokój.

Po co robić testy?

• bo nie da się poprawić czegoś, czego się nie sprawdziło,

• bo nie warto żyć w iluzji, że system działa, skoro nikt go nie przetestował,

• bo to najprostszy i najtańszy sposób na realne sprawdzenie zabezpieczeń,

• bo to mniej kosztuje niż jedna nocna kradzież,

• bo daje konkretne dane – a nie tylko wrażenie.

Black Vector to zespół specjalistów, który nie przychodzi z checklistą, tylko z pomysłem. Każdy obiekt to inna historia – a naszym zadaniem jest ją poznać, zrozumieć i zabezpieczyć.